Radość 5. Ofiarowanie Jezusa w świątyni.
Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: „Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu”. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. (Łk 2,22-24)
Ikona anonimowego autora pochodząca z XI wieku
Cornelis de Vos 1620
Opowieść o ofiarowaniu Pana Jezusa w świątyni znajduje się w Ewangelii według św. Łukasza (Łk 2,21). Ósmego dnia po narodzeniu miało miejsce obrzezanie i nadanie imienia Jezus, natomiast w czterdziestym dniu - ofiarowanie w świątyni. Według prawa kobieta po wydaniu dziecka na świat była nieczysta (w przypadku narodzin chłopca okres ten trwał czterdzieści dni, natomiast dziewczynki aż osiemdziesiąt). Po upływie tego rytualnego okresu oczyszczania Maryja i Józef wraz z Synem udali się do świątyni w Jerozolimie. Tak nakazywało bowiem prawo, aby każdego nowo narodzonego chłopca poświęcić Bogu i oddać w duchowej ofierze. Przedstawiając Panu jego nowego wyznawcę, rodzice, dodatkowo powinni złożyć w ofierze baranka lub jeśli nie było ich na to stać, synogarlice albo dwa małe gołębie.
Ambrogio Lorenzetti (1342)
Philippe de Champaigne
Scena ta ukazywana jest w malarstwie na różne sposoby; w niektórych obrazach kompozycja jest zawężona do postaci Świętej Rodziny, kapłana oraz Anny Prorokini, często też pojawia się postać Symeona. Bywają również bardzo rozbudowane wieloosobowe przedstawienia.
Witraż z Archikatedry św. Michała w Toronto. Powstał między 1845 a 1848. Autorem jest niemiecki witrażysta Franz Borgias Mayer
Philippe de Champaigne, ok. 1648
Symeon. Jego głęboka tęsknota za Mesjaszem, cichość, pokora, ciągłe życie w obecności Boga i trwanie w Duchu Świętym, dalekie od spekulacji faryzeuszy, sprawiło, że otrzymał od Boga obietnicę – nie umrze nim zobaczy Zbawiciela. Pod natchnieniem Ducha Świętego udaje się do świątyni i rozpoznaje w małym dziecku – Mesjasza. Symeon nie tylko wysławia Boga i raduje się obecnością Mesjasza, ale również przepowiada cierpienie Maryi i Jej Syna. Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą (Łk 2, 34). Symeon prorokuje Maryi bolesną drogę. Wraz z Synem przejdzie Drogę krzyżową i wraz z Nim będzie przeżywać kryzys, opuszczenie, wzgardę i śmierć, stojąc w bolesnej kontemplacji pod krzyżem (por. J 19, 25-27).
Św. Łukasz zaznacza, że Maryja i Józef nie rozumieli sensu przepowiedni (Łk 2, 33). Oni trwają jeszcze w tradycji Starego Przymierza i trudno im zrozumieć Nowe, które ustanawia ich Syn.
Hans Memling
Rembrandt
Bolesne proroctwo Symeona zostaje chwilowo rozjaśnione obecnością Anny. Ta sędziwa wdowa, prorokini trwała nieustannie w obliczu Boga, służąc Mu modlitwą i postem. Jej nieustanna cześć wobec Boga nie była biernym oczekiwaniem, ale głęboką radosną nadzieją. Od spotkania Jezusa będzie o Nim dawać publiczne świadectwo. Anna jest obrazem szczęśliwej, pobłogosławionej przez Boga staruszki, gdzie szacowny sędziwy wiek jest znakiem sprawiedliwości i nagrody Bożej. Jej służba została nagrodzona. Również ona, podobnie jak Symeon, mogła zobaczyć przed śmiercią Zbawiciela.
Rogier van der Weyden (obraz powstał miedzy 1451 a 1460)
Anna Prorokini była córką Fanuela z rodu Asera - wymieniona z imienia w Ewangelii św. Łukasza (2,36-38) jako ta, która była obecna przy ofiarowaniu Jezusa w Świątyni. Była już wtedy osobą starszą - miała 84 lata. Wiemy o niej także, że siedem lat żyła z mężem, a po tym, jak została wdową, zaczęła służyć Bogu w Świątyni dzień i noc modlitwami i postem, sławiąc Go. Posiadała ponoć dar proroctwa. Od momentu kiedy ujrzała Zbawiciela w świątyni „mówiła o Nim wszystkim , którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy".
Giotto di Bondone, ok. 1305
Michael Willmann
***
Poniżej przedstawiam Państwu moją wersję "Ofiarowania Jezusa w świątyni".
https://jezuici.pl/2019/02/ofiarowanie-jezusa-w-swiatyni/
https://pl.aleteia.org/2018/02/02/9-pieknych-obrazow-przedstawiajacych-ofiarowanie-jezusa/
https://ps.edu/john-delhousaye-praying-nunc-dimittis/simeon-in-the-temple-by-rembrandt/
https://www.flc-boston.org/sermon-first-sunday-after-christmas-12-29-19
https://www.ncregister.com/blog/antonetti/at-the-presentation-our-lady-shows-parents-how-we-are-to-be
https://abstract.desktopnexus.com/wallpaper/2278075/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ofiarowanie_Jezusa_w_%C5%9Bwi%C4%85tyni
https://m.niedziela.pl/artykul/110273/nd/Zajasnialo-nam-swiatlo
tagi: św. józef malarstwo religijne ofiarowanie jezusa w świątyni
![]() |
agnieszka-slodkowska |
11 maja 2020 23:15 |
Komentarze:
![]() |
Szczodrocha33 @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 00:34 |
Pani wersja jest wzruszajaco piekna.
Dziekuje.
![]() |
krzysztof-laskowski @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 08:54 |
Cudowny obraz, Agnieszko.
![]() |
Zbigniew @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 08:59 |
Pani Agnieszko dziękuję, że namalowała Pani świetego Józefa jako mężczyznę w sile wieku. Jak widzę obrazy, gdzie święty Józef przedstawiony jest jako dziadyga, to mnie .... o apostołach już nie wspominam (dziadygi z brodami do pasa, ech).
![]() |
gabriel-maciejewski @Zbigniew 12 maja 2020 08:59 |
12 maja 2020 09:11 |
No właśnie, ten schemat ikonograficzny jest bardzo irytujący
![]() |
agnieszka-slodkowska @Szczodrocha33 12 maja 2020 00:34 |
12 maja 2020 10:52 |
Bardzo Panu dziękiuję! Pozdrawiam serdecznie.
![]() |
agnieszka-slodkowska @przemsa 12 maja 2020 06:41 |
12 maja 2020 10:53 |
Dziękuję, cieszę się, że spodobała się Panu moja wersja :) Pozdrowienia!
![]() |
agnieszka-slodkowska @krzysztof-laskowski 12 maja 2020 08:54 |
12 maja 2020 10:56 |
Dziękuję Krzysiu! Niechcący, (a może jednak chcący?) obdarzyłam Annę Prorokinię rysami twarzy mojej kochanej zmarłej półtora roku temu Babuni. Może też dlatego ten obraz jest dla mnie w jakiś sposób wyjątkowy...
![]() |
krzysztof-laskowski @agnieszka-slodkowska 12 maja 2020 10:56 |
12 maja 2020 10:58 |
Świeć, Panie, nad Jej duszą. Nie ma w tym żadnego przypadku, Agnieszko.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Zbigniew 12 maja 2020 08:59 |
12 maja 2020 11:01 |
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że obraz się Panu podoba. To już 8 obraz z cyklu "Radości i smutków św. Józefa"- na każdym z nich widnieje postać św. Józefa, do której pozowała ta sama osoba :) Zapraszam na www.slodkowska.pl ,gdzie w folderze "sacral painting" można zobaczyć wszystkie obrazy z tego cyklu.
![]() |
tomciob @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 12:41 |
Żywot świętego Józefa Opiekuna Jezusa Chrystusa
Ze względu na brak pewnych i miarodajnych relacji przyjmuje się że święty Józef był w "sile wieku" ale jest tradycja (apokryficzna) dajaca mu wiek starca. Na obrazach z notki mamy postać starca, pani Agnieszka lokuje go w "sile wieku." Jedno czego możemy być pewni to jego status materialny (gołębice). Dałem plusa za światło (światło świętości) bijące jedynie od dzieciątka. Lubię naturalność w obrazach, a na pewno "świętość" postaci biorących udział w scenie pochodzi od tradycji stąd mój plus.
![]() |
Zbigniew @gabriel-maciejewski 12 maja 2020 09:11 |
12 maja 2020 13:09 |
W przedstawieniu świętego Jozefa jako starca, myślę, że chodziło o pokazanie braku aktywności seksualnej. Śp. ksiądz Piotr Pawlukiewicz wygłosił piękne kazanie na temat św. Józefa - chłopa do którego przyszła narzeczona w ciąży (wg relacji anioła z Duchem Świętym). Dawniej na wsiach imię Józef nadawano "bortawym" dzieciom (przekazy starszych prostych osób), jak taką "bortawość" rozpoznawano nie mam pojęcia.
![]() |
Michal-z-Goleniowa @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 13:55 |
Bardzo ładny obraz. Dziękuję. Mam tak jak przemsa i też na tym obrazie dłużej bym zatrzymał wzrok. Bardzo podoba mi się jeszcze witraż, gdzie św. Józef też nie wygląda na starca.
![]() |
betacool @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 15:17 |
Widać, że Memling brał garściami z der Veydena.
Szczerze mówiąc trochę mnie użądliła obecność białego pieska u der Veydena. Polska pani historyk napisała bowiem monografię o błaznach (nie wiem, czy u Veydena nie stoi w tle obrazu) i popełniła artykuł o funkcji dworskiej małych białych piesków.
Że się tak wyrażę jest to dla mnie sprawa rozwojowa...
Twój obraz tchnie ufnością i spokojem i mimo swej surowości zapowiada coś wielkiego i niepojętego.
![]() |
betacool @betacool 12 maja 2020 15:17 |
12 maja 2020 15:26 |
żeby nie być gołosłownym...
![]() |
agnieszka-slodkowska @tomciob 12 maja 2020 12:41 |
12 maja 2020 16:33 |
Wiadomości o św. Józefie, jakie podają nam Ewangelie są bardzo skąpe. Kilka epizodów z życia św. Józefa pozwala nam jedynie przypuszczać i domyślać się o życiu świętego. By coś więcej, ale nie zbyt pewnego dowiedzieć się o życiu Józefa trzeba sięgnąć do apokryfów. Jeżeli Ewangelie, które są głównymi źródłami o życiu św. Józefa poświęcają mu łącznie 26 wiersz, a jego Imię wymieniają tylko 14 razy to apokryfy: Protoewangelia Jakuba z II wieku, czy też Ewangelia Pseudo - Mateusza z IV wieku, oraz Ewangelia Tomasza z II wieku podają znacznie więcej informacji o św. Józefie. W cieniu egipskich piramid powstał apokryf poświęcony św. Józefowi, a dokładnie Jego śmierci. Św. Józef zmarł, gdy Jezus miał 30 lat. Nigdzie nie jest napisane, że był wyjątkowo stary, czyli mógł być wieku biblijnej starości (ok. 70 lat). Oznaczałoby to, że w momencie pojęcia Maryi za żonę miał lat 40 (czyli był wieku dojrzałym). Maryja miała wtedy ok. 14 lat.
https://www.swietyjozef.kalisz.pl/BibliotekaSwJozefa/192.html
https://pl.wikisource.org/wiki/%C5%BBywot_%C5%9Bwi%C4%99tego_J%C3%B3zefa,_Opiekuna_Jezusa_Chrystusa
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Michal-z-Goleniowa 12 maja 2020 13:55 |
12 maja 2020 16:35 |
Dziekuję Panu bardzo. Mnie również bardzo podoba się ten witraż :) Pozdrawiam serdecznie.
![]() |
agnieszka-slodkowska @betacool 12 maja 2020 15:17 |
12 maja 2020 16:43 |
Szczerze powiem, będąc skupiona na scenie głównej, nie zwróciłam uwagi na pieska... A teraz to nawet błazna widzę pod kolumną w tle - trochę mnie to przeraża O_o
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
![]() |
betacool @agnieszka-slodkowska 12 maja 2020 16:43 |
12 maja 2020 19:39 |
Z myślą o prezencie dla Ciebie kupiłem przedwojenną ksiażkę o św. Józefia ale nie potrafię jej teraz w bałaganie odnaleźć. Jak będę szukał czegoś kompletnie innego, to może w końcu wpadne mi w ręce.
Co do niepokojących, czy wręcz bluźnierczych "wstawek" w malarstwie niderlandzkim, to kiedyś pod moim tekstem odbyła się nieprawdopodobna kwerenna i poszukiwania poszły naprawdę daleko. Warto to sobie w wolnej chwili prześledzić. Trudno je wyłowić, bo to był tekst z rekordową liczbą komentarzy. Ale to rzeczywiście może przerażać.
http://betacool.szkolanawigatorow.pl/w-imie-jakich-dywanowych-bombardowan-na-sn-wymyslono-kotleta
![]() |
Kuldahrus @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 19:49 |
Po twarzach św. Józefa i Matki Bożej można poznać, że scena Ofiarowania już po spotkaniu z Symeonem.
Dziękuję za obraz i opis-wprowadzenie.
![]() |
Kuldahrus @agnieszka-slodkowska 12 maja 2020 16:33 |
12 maja 2020 20:05 |
Ja słyszałem że, biorąc pod uwagę ówczesne realia, św. Józef w momencie narodzin Pana Jezusa miał jakieś dwadzieścia, maksymalnie do trzydziestu lat.
Znawcy ikonografii przedstawianie św. Józefa jako starca tłumaczą tym, że miało to być symboliczne podkreślenie jego dojrzałości i mądrości wypływających z jego posłuszeństwa Bogu.
![]() |
agnieszka-slodkowska @betacool 12 maja 2020 19:39 |
12 maja 2020 21:41 |
Bardzo mi miło, choć przyznaję, że jestem zaskoczona.
Co do tekstu "Master of puppets" to oczywiście czytałam, komentarze również (nie wiem czy wszystkie). Z miłą chęcią zajrzę do niego ponownie. Dziękuję.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Stalagmit 12 maja 2020 19:41 |
12 maja 2020 21:43 |
Dzięki wielkie Szymon! Już zaczęłam następny - tym razem jeden ze smutków. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Ewę :)
![]() |
agnieszka-slodkowska @Kuldahrus 12 maja 2020 19:49 |
12 maja 2020 21:52 |
Dokładnie tak! Choć Św. Łukasz zaznacza, że Maryja i Józef nie rozumieli sensu przepowiedni. Postanowiłam przedstawić ich nie smutnych lecz trochę zadumanych, ale bez osoby Symeona. W końcu to radość św. Józefa :) Dziękuję Mateusz za komentarz! Pozdrawiam serdecznie!
![]() |
agnieszka-slodkowska @Kuldahrus 12 maja 2020 20:05 |
12 maja 2020 21:59 |
Józef został wybrany na Opiekuna Zbawiciela, więc musiał spełniać pewne warunki, być osobą dojrzałą i godną. A czy miał 20, 40, czy 70 lat, to na prawdę nie ma znaczenia. Mnie od zawsze nurtowało, czy przypadkiem nie był młodszy... Jak wyglądał? Mając możliwość namalowania opowieści o św. Józefie, zaproponowałam taką wizję i została przyjęta, co mnie bardzo cieszy :)
![]() |
Paris @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 22:11 |
Kolejny Pani piekny obraz !!!
Jestem naprawde zachwycona tymi obrazami... i nie moge sie doczekac aby w koncu zobaczyc je na wlasne oczy... no zzera mnie ciekawosc. A podoba mi sie wszystko w nich, ale przede wszystkim kolorystyka oraz "dobranie" sw. Jozefa i Maryji. Rowniez sie ciesze, ze Pani sw. Jozef jest mezczyzna w sile wieku, a nie jakims starcem... do tego pieknym mezczyzna.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Paris 12 maja 2020 22:11 |
12 maja 2020 22:23 |
Bardzo Pani dziękuję! Praca nad obrazami cały czas trwa; jestem nimi całkowicie pochłonięta, choć od czasu do czasu sięgam po coś lżejszego (matrwa natura, pejzaż). Potem miło jest wrócić ze zdwojoną energią do Józefowej serii :) Na koniec pozostanie pokrywanie werniksem (aktualnie przeprowadzam przeróżne próby, nie wszystkie udane niestety, by jak najlepiej dobrać werniks) oraz montaż prac. Dużo pracy przede mną! Pozdrawiam serdecznie!
![]() |
Paris @agnieszka-slodkowska 12 maja 2020 22:23 |
12 maja 2020 22:40 |
Wyobrazam sobie...
... jak musi byc Pani pochlonieta ta praca... bo tak to jest jak sie robi cos z pasja. Pamietam o tym werniksie, a potem kilka miesiecy podsychania... wychodzi mi koniec tego roku lub poczatek przyszlego.
Zycze Pani pomyslnosci w ukonczeniu tego dziela, bo juz blizej niz dalej do konca... rowniez pozdrawiam serdecznie i ciagle trzymam kciuki za SUKCES !!!
![]() |
agnieszka-slodkowska @agnieszka-slodkowska |
12 maja 2020 22:46 |
Jeszcze raz dziękuję :) Jeśli będzie Pani w Warszawie, proszę koniecznie dać znać!
![]() |
Kuldahrus @agnieszka-slodkowska 12 maja 2020 21:52 |
13 maja 2020 18:19 |
"Postanowiłam przedstawić ich nie smutnych lecz trochę zadumanych, ale bez osoby Symeona. W końcu to radość św. Józefa :)"
Udało się wyśmienicie, a przypuszczam, że nie jest łatwo taką sztukę wykonać, za to łatwo taką "wielorakość"(subtelność) uczuć w mimice twarzy zepsuć.
![]() |
Kuldahrus @agnieszka-slodkowska 12 maja 2020 21:59 |
13 maja 2020 18:25 |
Uważam, że tak jest idealnie. Bardzo rzadko się widuje, żeby św. Józef był młodszy niż u Ciebie, a przypuszczam, że wizerunek dwudziestoletniego św. Józefa mógłby być już nieco szokujący dla nieprzyzwyczajonych odbiorców.
![]() |
stanislaw-orda @Kuldahrus 13 maja 2020 18:25 |
13 maja 2020 21:08 |
Wówczas u Izraelitów (podobnie jak w tamtej epoce u innych ludów Lewantu i Srodkowego Wschodu), dorosłość u mężczyzny liczona była pod ukonczenia 13 roku życia (dokładnie 13 lat i jeden dzień, a bar micwa odbywała się w najbliższy sabat po takiej dacie). Dlatego 20 latek był zupełnie "dojrzały" i samodzielny, a starosc zaczynała się ok. 50 lat, jesli kto jej dożył. Trzeba miec na względzie, ze tzw. przeciętna długość życia oscylowała wokół lat 30-tu (nadumieralnosc niemowląt, choroby, wypadki losowe, wojny etc.). U dziewcząt ta dorosłość była "ustanowiona" o rok wcześniej, a w pewnych wypadkacj mogla być jeszcze wczesniej, gdy pierwsza menstruacja wystapiła przed taką data graniczną).
Jak wiadomo, Maryja po formalnym uzyskaniu pełnoletności (tj. ukonczeniu 12 lat i jednego dnai) została zaręczona (przyobiecana) z Józefem. Nie mógł on być z pewnościa dużo starszy.
Cykl p. Agnieszki jest fascynujący, narzuciła własny styl prezentowania scen ewangelicznych, zgodny z ówczesnymi realiami (co np. dla mnie ma zasadnicze znaczenie, gdyz niezbyt lubię malarską prezentację tematyczną skomponowaną jako abstrakcyjną alegorię, bowiem nieczęsto bywają owe alegorie trafne, a zazwyczaj są "przedobrzone" w jakichś elementach) .
![]() |
Kuldahrus @stanislaw-orda 13 maja 2020 21:08 |
14 maja 2020 16:43 |
Tak, właśnie.