Sanktuarium na Woli, 2 nowe obrazy i kolejna wystawa widmo
Dokładnie 3 grudnia 2020 ukończyłam cykl malarski „Radości i smutki św. Józefa”. Zaraz potem, 8 grudnia papież Franciszek ogłosił rok św. Józefa. Wszystko jakoś dziwnie się składa…
Początkowo zakładałam, że samo malowanie obrazów zajmie mi 2-3 lata (obrazów w serii jest 14, każdy o wymiarach 130 x 120 cm), a tu niespodziewanie „uwinęłam się” w półtora roku. Niektóre z obrazów wręcz malowały się same. Jestem przekonana, że to pomoc i czuwanie św. Józefa, bo jak mogę inaczej to wytłumaczyć? Każdy dzień w pracowni zaczynałam i kończyłam modlitwą do św. Józefa (nie zarzuciłam tego zwyczaju). Niektórzy śmieją się, że do szybkiej realizacji przyczyniła się także pandemia; bez rozpraszania się na inne rzeczy, przyjemności, wyjazdy etc. pracowałam więcej i intensywniej. Jednak ja zdecydowanie stawiam na Patrona naszej parafii ;).
W marcu kolejna partia obrazów została pokryta werniksem. W czerwcu ostatnie obrazy zostaną zabezpieczone i wtedy też rozpocznie się remont prezbiterium - malowanie ścian, a następnie osadzenie we wnękach oprawionych obrazów.
Werniksowanie
Wizualizacja w prezbiterium
Nasz kościół od niedawna jest kościołem stacyjnym jubileuszowym. Hubert zaprojektował piękny medalion, który został umieszczony nad portalem wejściowym. W medalionie został użyty obraz przedstawiający św. Józefa autorstwa Willmanna (właściwie jego fragment), który znajduje się w naszym kościele.
A teraz wspaniała wiadomość: nasz kościół został ogłoszony sanktuarium św. Józefa! W piątek, 19 marca, w dzień św. Józefa patrona naszej parafii, odbyła się wielka uroczystość z tej okazji w naszym kościele. Kardynał oficjalnie odczytał dekret i ogłosił nasz kościół sanktuarium.
Teraz nadszedł moment na zaprezentowanie dwóch obrazów Świętej Rodziny, które niedawno ukończyłam. Obrazy zostały namalowane również dla naszego kościoła.
Na prośbę księdza Leszka Kuźmińskiego z naszej parafii podjęłam się namalowania obrazu „Trzy Serca” dla naszego kościoła. Zadanie okazało się dość trudne. Przeszukując zakamarki internetu znalazłam jedynie trzy przedstawienia tego tematu. Zdecydowanie więcej jest obrazów dotyczących Najświętszego Serca Pana Jezusa czy Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. A co z Przeczystym Sercem Świętego Józefa?
Jak zwykle przed malowaniem musiałam rzetelnie się przygotować. Przeczytałam wiele artykułów o Trzech Sercach i ich zjednoczeniu, o symbolice i kulcie serc Jezusa, Maryi i Józefa. W ikonografii scena ta przedstawiana jest następująco: Chrystus w centrum sceny z Sercem na piersiach przebitym i opasanym koroną cierniową, z którego wytryskują płomienie miłości, a nad nimi krzyż; Serce Maryi - otwarte i gorejące, przebite mieczem (czasem 7 mieczami), ozdobione różanym wieńcem; Serce św. Józefa - płonące miłością, ozdobione białą lilią, symbolem czystości.
Najświętsze Serce Jezusa,
zmiłuj się nad nami.
Niepokalane Serce Maryi,
módl się za nami.
Przeczyste Serce św. Józefa,
wstawiaj się za nami.
Poniżej przedstawiam Państwu obraz „Trzy Serca” mojego autorstwa, olej na płótnie 130 x 120 cm
Drugi obraz jaki powstał w tym roku to „Pocałunek św. Józefa” - motyw w malarstwie bardzo rzadki, a zadanie dla malarza niełatwe. „Przekopując się” przez całą historię sztuki częściej natkniemy się na czułe sceny Matki Bożej z Dzieciątkiem i czasami na św. Józefem z małym Jezusem, jak np. w obrazach mistrza Bartolomé Estebana Murillo. Ale pocałunek św. Józefa?
4 obrazy Bartolomé Estebana Murillo
Alfonso Miguel de Tovar
Guido Reni 1640
Moim zadaniem było bazowanie i częściowe wzorowanie się na obrazach Michaela Willmanna. Na każdym z trzech wersji widzimy Świętą Rodzinę w jakiejś parkowej scenerii i zaznaczoną fragmentarycznie architekturą w tle. Z lewej strony stoi Maryja, która trzyma kosz owoców/ owoce. Dłoń z owocami wyciąga w stronę kilkuletniego Jezusa. Wsród owoców znajdują się winogrona - symbol męczeństwa. Z prawej strony siedzi Józef, być może przykucnął lub ukląkł, na jednym przedstawieniu sprawia wrażenie półleżącego. Jedną ręką obejmuje Syna, drugą dotyka Jego twarzy czułym gestem i zbliża twarz do pocałunku. Jezus ubrany w czerwoną tunikę (zapowiedź męczeństwa) stoi oparty lub częściowo siedzi na kolanach św. Józefa. Sięga po owoce, które trzyma Jego Matka.
Trzy obrazy Michaela Willmanna
Wszystkie trzy obrazy Michaela Willmanna były inspiracją do namalowania mojej wersji, ale oczywiście chciałam dodać coś od siebie. U mnie Jezus jest starszy (ma jakieś 9-10, a nie kilka lat), siedzi na kolanach ojca. Bardziej świadomie sięga po winogrona trzymane przez Maryję. Od dawna mnie nurtuje, czy Chrystus od zawsze wiedział, jaki los jest mu przeznaczony? Pierwsze słowa Jezusa (ma wtedy 12 lat) możemy odczytać przy okazji odnalezienia w świątyni, a słowa potwierdzają, że On wie: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? (Łk 2, 49). Zatem, czy wiedział o tym wcześniej? Czy może coś przeczuwał?
Z lewej strony stoi Matka Boża, twarz ma nieco melancholijną, Jej wzrok biegnie gdzieś w nieokreślony punkt. Ona zdaje się wiedzieć, co symbolizują trzymane przez nią owoce, mimo to, wręcza je swemu Synowi. Maryja wie także, że przepowiednia Symeona musi się wypełnić, a wtedy „jej duszę przeniknie miecz”.
Jan Paweł II nazwał Józefa „pierwszym obrońcą życia”, bo uciekając do Egiptu, ocalił Dziecko przed oprawcami Heroda. Moim zamiarem było, by w geście dłoni św. Józefa, która trzyma Syna było widać, że jest to uścisk mocny, uścisk mężczyzny i kochającego ojca, który będzie Syna bronił i nie pozwoli go skrzywdzić. Jednocześnie druga ręka Józefa spoczywa na kolanie, co z kolei możemy odczytać, że on sam nie może powstrzymać swojego Syna, nie uchroni go przed Jego przeznaczeniem, które musi się wypełnić. Kiedy chłopiec sięga po owoce męczeństwa, Józef przysuwa twarz do twarzy Syna by móc jeszcze raz złożyć pocałunek na Jego policzku. Głowa Jezusa jest lekko rozświetlona. Tło pozbawione jest jakichkolwiek szczegółów, by nic nie odwracało uwagi od głównej sceny. Dodatkowo pada światło z nieokreślonego źródła u góry kompozycji, nadając scenie bardziej mistycznego nastroju.
W trakcie pracy nad obrazem odwiedził mnie ks. Andrzej Klimek. Był zaskoczony takim przedstawieniem tematu, co dowodzi, że obrazy przedstawiające „Pocałunek św. Józefa” Willmanna nie są szeroko znane. Natomiast przypomniał mi piękny obraz „Pokłon pasterzy” barokowego malarza Juan Bautista Maino (1580-1649), gdzie św. Józef całuje rączkę Dzieciątka Jezus. Cóż za piękne przedstawienie! Nie pamiętałam go, choć powinnam, bo Museo del Prado zwiedziłam w 2004 roku, a tam ów obraz się znajduje.
„Pokłon pasterzy” - Juan Bautista Maino
fragment
Poniżej przedstawiam Państwu moją wersję „Pocałunku św. Józefa”.
„Pocałunek św. Józefa”, olej na płótnie 130 x 120 cm
Cieszę się, że zdążyłam z obrazami i notką przed majowym świętem Józefa rzemieślnika.
Wszystkim życzę pięknej i słonecznej majówki!
Na koniec chciałabym zaprosić na wystawę mojego malarstwa "Martwa natura, żywi ludzie". Rok temu, w marcu, wystawa ta została odwołana z powodu pandemii. Bardzo się cieszę, że jednak się odbędzie. Na razie tylko do "zwiedzania" on line, ale że potrwa aż do 6 czerwca, jest szansa na wernisaż i zwiedzanie w realu, o czym będę informować.
Załączam plakat wystawy i 2 filmiki (linki pod plakatem).
https://www.facebook.com/KlubDGW/videos/1440869426305251
42 sekundy na wystawie :) https://www.facebook.com/116854598410526/videos/289367979501319
Źródła:
https://www.opiekun.kalisz.pl/trzecie-serce-ziemskiej-trojcy/
http://www.duchprawdy.com/adam_czlowiek_nabozenstwo_do_przeczystego_serca_sw_jozefa.htm
https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2016/04/27/cuda-sw-jozefa-w-kolegiacie-kaliskiej-3/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Juan_Bautista_Maino
https://en.wikipedia.org/wiki/Saint_Joseph
https://baylorcatholic.wordpress.com/2019/03/14/cream-puffs-and-other-ways-of-celebrating-st-joseph-on-march-19/
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Pieter_van_Lint_-_St_Joseph_carrying_the_Child_Jesus_on_the_left_arm.jpg
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Guido_Reni_-_Saint_Joseph_and_the_Christ_Child_-_Google_Art_Project.jpg
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Murillo_-_Saint_Joseph_and_the_Christ_Child,_ca._1670-75.jpg
https://www.kemperartmuseum.wustl.edu/collection/explore/artwork/1038
tagi: św. józef sanktuarium malarstwo religijne 3 serca pocałunek św. józefa wystawa malarstwa
![]() |
agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 17:28 |
Komentarze:
![]() |
Wawrzyniec @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 17:45 |
Mój Boże, Pani Agnieszko, jakie nam Pani zrobiła dziś święto!
Wawrzyniec z Brzezin
![]() |
krzysztof-laskowski @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 17:47 |
Piękny obraz, Agnieszko. Tym razem zagrałaś szczególnie czerwonym.
![]() |
nika @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 17:55 |
Nie mam słów dla Pani wersji Pocałunku. To zawahanie Maryi, domyślne spojrzenie Jezusa, obecność św. Józefa tak bardzo właśnie w tej scenie milcząca. Dziękuję.
![]() |
Klasyk @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 17:55 |
Szczegułowość detali, w obrazie Juana Bautista Maino zatyka dech w piersi.
![]() |
Kuldahrus @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 17:57 |
Jestem pod wrażeniem...
Teraz tylko czekać aż obrazy zawisną w miejscach docelowych.
![]() |
Kuldahrus @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 18:13 |
"Zatem, czy wiedział o tym wcześniej?"
Przypuszczam że, wiedział i nie wiedział tzn. w tym wieku mógł się domyślać, ale jeszcze nie dokładnie jak to będzie wyglądać w praktyce, a wiedział na tyle na ile też zwykli ludzie "wiedzą" o swoim przenaczeniu z taką zasadniczą różnicą, że człowiek może się pogubić, odejść od swojego powołania, a Pan Jezus był i jest z Ojcem i Duchem Św. Jednością i zawsze żył wolą Ojca również jako dziecko, co ujawniło się choćby wtedy w scenie odnalezienia w Świątyni.
Takie tylko moje przypuszczenia.
![]() |
Magazynier @Wawrzyniec 28 kwietnia 2021 17:45 |
28 kwietnia 2021 19:24 |
Zgadzam się z moim przedmówcą. Radość!
Trzy serca piękne, po prostu piękne. Jest koronka do Św. Rodziny: Jezu, Maryjo, Józefie, ratujcie, pomagajcie, oświecajcie nas. Często powtarzamy to z żoną.
Nadto wiele batorówek i zygmuntówek, szabel i karabeli z tego okresu ma wygrawerowaną jedną charkterystyczną inskrypcję: Iesu, Maria, Ioseph, spes mea.
Żona też jest zachwycona. Pozdrawia.
Myślałem w pierwszej chwili że Maino to jest Dali. A to barok. Ale cwaniaczek ten Salvador.
![]() |
Paris @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 20:20 |
CUDO...
... po prostu CUDO... i wspanialy wpis bogato ilustrowany... i Pani wykonanie Jej obrazow !!!
Pani obraz "3 serca" przepiekny, a ja do kompletu "moich radosci" zapozyczam sobie zalaczona, cudowna modlitwe. Co do Pani "tempa pracy" w ubieglym roku - to tez uwazam, ze to "sprawka" sw. Jozefa... po prostu imponujace !!!
Pozdrawiam przeserdecznie OBYDWOJE ARTYSTOW.
![]() |
Wawrzyniec @Magazynier 28 kwietnia 2021 19:24 |
28 kwietnia 2021 20:32 |
Z całego serca odwzajemniam pozdrowienia od małżonki Panie Magazynierze.
Żałuję, że nie umiem adekwatnie opisać, co poczułem po przeczytaniu dzisiejszego wpisu pani Agnieszki,
a szczególnie jak bardzo poruszyły mnie zamieszczone w nim obrazy jej autorstwa, ale i pozostałe.
To, co w pierwszej chwili pomyślałem to to, że to sam Duch Święty przez ręce pani Agnieszki coś chce nam bardzo ważnego na nowo obwieścić. Nam, tak dziś ,, zatrwożonym i wylękłym".
![]() |
Paris @Wawrzyniec 28 kwietnia 2021 20:32 |
28 kwietnia 2021 20:41 |
A wie Pan, Panie Wawrzku, ze...
... bardzo podobnie jak Pan odebralam ten dzisiejszy CUDOWNY wpis... zebysmy Ducha nie tracili, bo ON jest z nami az do skonczenia swiata.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Wawrzyniec 28 kwietnia 2021 17:45 |
28 kwietnia 2021 20:47 |
Cała przyjemność po mojej stronie! Pozdrawiam Pana serdecznie! :)
![]() |
agnieszka-slodkowska @krzysztof-laskowski 28 kwietnia 2021 17:47 |
28 kwietnia 2021 20:47 |
Dziękuję Krzysiu!
![]() |
agnieszka-slodkowska @nika 28 kwietnia 2021 17:55 |
28 kwietnia 2021 20:49 |
Bardzo Pani dziękuję za komentarz! Wszystkiego dobrego!
![]() |
agnieszka-slodkowska @Klasyk 28 kwietnia 2021 17:55 |
28 kwietnia 2021 20:49 |
Tak, jest genialny!
![]() |
agnieszka-slodkowska @Kuldahrus 28 kwietnia 2021 17:57 |
28 kwietnia 2021 20:50 |
Dziękuję. Przyznam się, że i ja czekam z niecierpliwością ;)
![]() |
agnieszka-slodkowska @Kuldahrus 28 kwietnia 2021 18:13 |
28 kwietnia 2021 20:53 |
Twoje przypuszczenia, jakże bliskie są moim...
![]() |
agnieszka-slodkowska @Magazynier 28 kwietnia 2021 19:24 |
28 kwietnia 2021 20:56 |
Bardzo dziękuję, nawet podwójnie, bo Pana żonie także. Pozdrawiam Państwa serdecznie!
W baroku bardzo dużo się dzieję ;)
![]() |
agnieszka-slodkowska @Paris 28 kwietnia 2021 20:20 |
28 kwietnia 2021 20:59 |
Bardzo Pani dziękuję za komentarz! Oboje serdecznie Panią pozdrawiamy! :)
![]() |
Tenerka @agnieszka-slodkowska |
28 kwietnia 2021 22:34 |
Brawo Pani Agnieszko!
Pozdrawiam i nieustającej weny życze...
![]() |
Wawrzyniec @Paris 28 kwietnia 2021 20:41 |
28 kwietnia 2021 23:02 |
To się bardzo cieszę, że Pani miała tak samo. Bo jednak trochę myślałem, czy czasem ,,nie wzywam Pana Boga nadaremno". Ale ja naprawdę tak to odebrałem: Nie lękajcie się! Ja Jestem! Dla mnie najgłębszy przekaz wpisu pani Agnieszki był właśnie taki.
I jeszcze mam taką refleksję: nie ma skarbu większego niż człowiek, do którego jakimiś niespodziewanymi drogami prowadzi nas sam Stwórca. A ja spotkałem panią Agnieszkę i pana Huberta na jednym z naszych konferencji i nawet rozmawialiśmy. I któżby mógł pomyśleć, jaka moc i siła talentu tkwi w tej delikatnej, drobnej i skromnej postaci pani Agnieszki.
|
KOSSOBOR @agnieszka-slodkowska |
29 kwietnia 2021 01:27 |
Pani Agnieszko, koncepcja Pani "Pocałunku św. Józefa" zdecydowanie najlepsza ze wszystkich innych, które Pani tu przywołała. W dzisiejszych czasach słodycz dawnych wyobrażeń malarskich jest jakby nie na miejscu, a nawet trudna do zniesienia.
Dziękuję za kolejny, pouczający wpis z historii sztuki sakralnej. Na codzień człowiek nie ma na to czasu, a tu - trzeba się zatrzymać i wrócić do korzeni, że tak powiem.
Pozdrawiam serdecznie PT Koleżankę Malarkę :)
![]() |
pink-panther @agnieszka-slodkowska |
29 kwietnia 2021 08:52 |
Obraz pocałunku św. Józefa niezwykły. Najbardziej niezwykłe są skrzydła takie brązowo -białe anioła z prawej:))) Naprawdę genialny pomysł. Temat też niezwykły. Gratulacje.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Tenerka 28 kwietnia 2021 22:34 |
29 kwietnia 2021 09:47 |
Dziękuję Pani bardzo! :)
![]() |
gabriel-maciejewski @agnieszka-slodkowska |
29 kwietnia 2021 09:49 |
Super to wygląda w kościele
![]() |
agnieszka-slodkowska @KOSSOBOR 29 kwietnia 2021 01:27 |
29 kwietnia 2021 10:04 |
Bardzo Pani dziękuję za komentarz. Miło zostać docenionym przez Koleżankę Malarkę :)
Serdecznie Panią pozdrawiam!
![]() |
agnieszka-slodkowska @pink-panther 29 kwietnia 2021 08:52 |
29 kwietnia 2021 10:07 |
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
![]() |
agnieszka-slodkowska @gabriel-maciejewski 29 kwietnia 2021 09:49 |
29 kwietnia 2021 10:15 |
Na razie tylko tak zamarkowane w photoshopie; obrazy będą w ramach, wszystkie lekko nachylone do dołu, tak by obrazy były widoczne.
![]() |
BTWSelena @agnieszka-slodkowska |
29 kwietnia 2021 11:33 |
Cudna ta pani notka,wolna od polityki i uczta dla oczu. Jak dobrze ,że pani tutaj jest i tworzy ...to sztuka dla wybranych.... i zawsze niekończącą się podróżą .Dla mnie już teraz musi wystarczyć jedno kliknięcie,aby ogladać pracę artystów w necie...ale i tak cieszę się,że technika umożliwia chociaż taki przekaz... Życzę wszystkiego dobrego...
![]() |
OdysSynLaertesa @Kuldahrus 28 kwietnia 2021 18:13 |
29 kwietnia 2021 12:16 |
Nawet nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić jak to jest być wolnym od skażenia grzechem pierworodnym. Co to znaczy dla (samo)świadomości, i jak wygląda łączność/relacja z Trójcą. Mistycy są pewnego rodzaju wskazówką ale tylko do pewnego stopnia, bo takie przebłyski jedności to jednak mocne przeżycie dla pochłoniętej głównie doczesnością natury, będące w związku z tym rodzajem szoku (ekstazy). W obecnym stanie oglądanie całej chwały Boga byłoby dla nas zabójcze (nie tylko dla zmysłów ale dla woli życia na tym świecie mając ciągle w pamięci co to znaczy być zjednoczonym z Ojcem). Określenie "porwania" przez Ducha Świętego, wydają się bardzo adekwatne dla doświadczenia głębszej relacji jak Jego "podszepty".
Tymczasem Pan Jezus wzrastał w tej rzeczywistości jak w czymś całkowicie naturalnym. Co nie znaczy że łatwiej mu przez to było być człowiekiem, po prostu był nim zupełnie inaczej. Nawet jak się irytował czy wpadał w gniew, to było to całkowicie pozbawione egoizmu czy braku kontroli nad zmysłami... Ot jedna z wielu tajemnic, które kiedyś się wyjaśnią jako nowa rzeczywistość.
....
Obrazy Willmanna mają coś w sobie z tej dwuwymiarowości. Widać na nich ludzi ale z tej drugiej strony natury. Nie dziwię się że Pani Agnieszka znalazła u niego to coś. Pozdrowienia i powodzenia w dalszej pracy dla Pani
![]() |
Ondrasz @agnieszka-slodkowska |
29 kwietnia 2021 13:26 |
Gratulacje, pani Agnieszko ;)
Mam już takie wrażenie oglądając kolejne obrazy ze Świętym Józefem, jakbym przeglądał kolejne zdjęcia zaprzyjaźnionej rodziny i towarzyszył ich losom. Nie tylko obrazy są świetne, ale też i kolejne wpisy tutaj, gdzie my ignoranci możemy poznać trochę historii sztuki ;) Czuję się uprzywilejowany, że mogłem, chyba jako jeden z nielicznych na SN, zobaczyć obrazy na żywo. Jestem ciekaw, co jeszcze wymyślą księża od św. Józefa na Kole ;) Serdecznie dziękuję za wszelką życzliwość i jestem przekonany, że to św. Józef (a nie pandemia) dał tę energię, że dzieło "zmaterializowało" się tak szybko. Nie zapominając oczywiście, że jest pani wspaniałą arytstką (tak jak pan Hubert).
Pozdrawiam serdecznie
ks. Andrzej
![]() |
agnieszka-slodkowska @BTWSelena 29 kwietnia 2021 11:33 |
29 kwietnia 2021 16:08 |
Bardzo Pani dziękuję! Życzę dużo zdrowia i Bożej Opieki. Pozdrawiam serdecznie.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Ondrasz 29 kwietnia 2021 13:26 |
29 kwietnia 2021 16:16 |
Bardzo dziękuję :)
Było mi bardzo miło Księdza gościć :) Mam nadzieję, że nie ostatni raz. Oboje z mężem pozdrawiamy serdecznie!
|
Zyszko @agnieszka-slodkowska |
29 kwietnia 2021 16:22 |
Zawsze mi się bardzo podobały Pani obrazy, ale kontekst miejsca dodał im jeszcze piękna.
Gratuluję wytrwałości i talentu!
Mam nadzieję, zę będzie tu Pani wrzucać także inne prace.
![]() |
Paris @Wawrzyniec 28 kwietnia 2021 23:02 |
29 kwietnia 2021 17:03 |
Tak,...
... to prawda Panie Wawrzku, ze najwiekszym skarbem jest czlowiek,... wlasciwy, dobry, pomocny czlowiek i we wlasciwym momencie. Na mojej drodze zyciowej postawil Pan Bog pare takich wspanialych osob i dalej chroni i prowadzi... to jest rzecz absolutnie zadziwiajaca i uskrzydlajaca... nadzwyczajna !!!
Ja, co prawda, jeszcze osobiscie nie poznalam Panstwa Slodkowsko-Czajkowskich, ale jest to dla mnie tylko kwestia czasu,...
... a co do mocy, talentu i charyzmy to z reguly obdarzone sa nimi ludzie drobni, delikatni i niepozorni.
Pozdrawiam Pana serdecznie i pozostaje z najlepszymi zyczeniami,
![]() |
Paris @agnieszka-slodkowska 29 kwietnia 2021 09:47 |
29 kwietnia 2021 17:07 |
"Nasza" portalowa Tenerka to sympatyczny Pan.
![]() |
agnieszka-slodkowska @Paris 29 kwietnia 2021 17:07 |
29 kwietnia 2021 17:30 |
Oj! no to niezła gafa...
Mam nadzieję do zobaczenia w niedługiej przyszłości :) Uściski dla Pani - Agnieszka i Hubert :*
![]() |
agnieszka-slodkowska @Zyszko 29 kwietnia 2021 16:22 |
29 kwietnia 2021 17:38 |
Serdecznie Panu dziękuję! Jeśli gospodarz nie ma nic przeciwko, to oczywiście, że będę wrzucać inne prace.
Tak na marginesie, chciałabym zareklamować moją wystawę w Wawrszawie; od 5 maja galerie i muzea będą ponownie otwarte. Na końcu notki wrzuciłam plakat i 2 filmiki.
Pozdrawiam serdecznie :)
![]() |
agnieszka-slodkowska @Tenerka 28 kwietnia 2021 22:34 |
29 kwietnia 2021 17:50 |
Dziękuję Panu bardzo! Przepraszam za pomyłkę ;)
![]() |
Paris @agnieszka-slodkowska 29 kwietnia 2021 17:30 |
29 kwietnia 2021 19:16 |
Ja rowniez mam ogromna nadzieje poznac Panstwa,
Do zobaczenia,
![]() |
Kuldahrus @OdysSynLaertesa 29 kwietnia 2021 12:16 |
29 kwietnia 2021 20:09 |
"... po prostu był nim zupełnie inaczej."
Tu się nie zgodzę. Był dokładnie tak samo człowiekiem jak my, tylko bez grzechu i równocześnie Bogiem.
![]() |
Brzoza @agnieszka-slodkowska |
2 lipca 2021 15:40 |
Ale fantastyczną przestrzeń znalazłem do prezentacji Malarstwa :) (dla Tych co chcieliby taką zrobić)
Jest wszystko co można by sobie wymarzyć, (nielicząc wnetrz katedr itp) - wysoki sufit, drewno, przedmioty i nie jest tak pusto, szkło na środku ładne, dużo źródeł światła, można zjeść, można przycupnąć, można przyjść z Dzieckiem w wózku, może pojawić się kot Właściciela :)