-

agnieszka-slodkowska

Światło i kolor. Malarskie opowieści o ludziach, miejscach i przedmiotach.

Serdecznie zapraszam na otwarcie wystawy mojego malarstwa do Konstancińskiego Domu Kultury „Hugonówka”. Wernisaż będzie miał miejsce 9 września w sobotę o godz. 17:00. Wystawa, której tytuł brzmi: „Światło i kolor. Malarskie opowieści o ludziach, miejscach i przedmiotach” potrwa do 6 października.

********************************************************************************

Przy okazji chciałabym podzielić się z Państwem dobrą nowiną: w lipcowo-sierpniowym numerze amerykańskiego czasopisma Saint Austin Review, zamieszczono mój obraz, tym razem wizerunek św. Wincentego z Saragossy.

*********************************************************************************

Załączam poniżej jeden z ostatnich pejzaży, który znajdzie się także na wystawie.                          Starsi ludzie z okolic zwykli mawiać na taką pogodę „jadą z wodą”, co ni mniej ni więcej miało oznaczać, że zbiera się na deszcz. „Jadą z wodą. Okolice Lipska”, obraz olejny na płótnie 46 x 38 cm. Zapraszam nieustannie do zaglądania na moją stronę z malarstwem www.slodkowska.pl

 

 

 

 

 



tagi: malarstwo  wystawa  slodkowska.pl  hugonówka  star 

agnieszka-slodkowska
1 września 2023 16:57
23     940    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @agnieszka-slodkowska
1 września 2023 17:01

Niestety nie przybędziemy albowiem jesteśmy na targach pod pałacem kultury

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @gabriel-maciejewski 1 września 2023 17:01
1 września 2023 17:06

Szkoda. Zachęcam do odwiedzenia wystawy w innym terminie, bo tym razem pokazuję bardzo różne obrazy, także z cyklu japońskiego, francuskiego i kilka norweskich prac :)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @agnieszka-slodkowska
1 września 2023 21:21

Cieszę się, że zauważon9 obraz św. Wincentego z Saragossy. Codziennie patrzę na tę moją oprawuibą reprodukcję i zauważam kolejne ciekawe njuansiki....:). To pewnie dlatego, że moja uwaga na początku była czysto powierzchowna i interesowna, żeby nie powiedzieć "narcystyczna". 

Ci Chińczycy są świetni...tzn. świetnie ich twarze się ogląda. Tak właśnie u Chińczyków jest. Jedynie założyli europejskie garnitury, a tak cały czas to samo od wieków. 

 

zaloguj się by móc komentować

matthias @OjciecDyrektor 1 września 2023 21:21
1 września 2023 21:56

Wydaje mi się, że na śmierć obraził Pan całe Chiny i całą Japonię.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @matthias 1 września 2023 21:56
1 września 2023 22:32

:)

 

może problem jest w tym, że są przy jednym stole.

Rytuał stołów ?

 

W lewym środku obrazu jest jakiś nieprzystowany, to jest poza stołem.

 

P.S.

Myślimy, że jedzą w kucki. Jedzą przy stole o różnych wysokościach nóg.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @agnieszka-slodkowska
2 września 2023 04:38

Piękne, no i gratuluję!

Wypracowalas, Agnieszko, swój styl w malarstwie, który nawet ja rozpoznaję! Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia! 

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @OjciecDyrektor 1 września 2023 21:21
2 września 2023 10:03

To nie są Chińczycy tylko Japończycy.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Matka-Scypiona 2 września 2023 04:38
2 września 2023 10:05

Basiu bardzo Ci dziękuję za miłe słowa! Pozdrawiam serdecznie :)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @agnieszka-slodkowska 2 września 2023 10:03
2 września 2023 10:09

No tak...tylko po czym ich poznać? Rozróżnić? Gfybym ich słyszał, to po mowie potrafię rozróżnić. 

Ponoć Jakuci są nie do rozróżnienia od Japończyków. Może to Jakuci z Jakucka?....:)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @matthias 1 września 2023 21:56
2 września 2023 10:17

Myślę, że nie ma większej pogardy wśród wszystkich ras i narodów, jaką żywią do obcych Japońce i Chinole. Oni się ładnie uśmiechają, są wychowani na zewnątrz, ale.....niech Pan poobserwuje ich np. jak robią zakupy w marketach, na stoiskach z warzywami i owocami. Widziałem i to mi wystarcza, choć bliski kolega otarł się prywatnie o kilku Japońców i wie, że oni mają tak naprawdę każdego białego (o czarnych nawet nie ma co gadać) w 4 literach. Nas ratuje tylko to, że oni w swej pogardzie są strasznie zaślepieni, a więc i głupi - srąd służą od wieków jako narzędzie do utylizacji pewnych problemów, a po oczyszczeniu bierze się ich pod obcas. 

Kultura azjatycka jest w swym najtwardszym jądrze okropnie prymitywna, choć buduje się na tym jądrze bardzo wyrafinowane struktury - dla zmylenia frajerów (choćby takiego John'a L.). 

 

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @OjciecDyrektor 2 września 2023 10:09
2 września 2023 11:12

Bardzo proszę nie trolować notki, bo to nie jest wpis o Japończykach czy Chińczykach.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @OjciecDyrektor 2 września 2023 10:09
2 września 2023 18:47

Jednoznacznie zidentyfikowałem  postaci na obrazie Pani Agnieszki jako Japoczyków. Obraz bardzo czytelnie  oddaje ich swoiste, rozpoznawalne zachowanie w grupie, także ubiór jest charakterystyczny dla japońskiej klasy ludzi wykształconych, mających kontakt z cywilizowanym światem. Każda z tych postaci prezentuje  swoistą powściagliwość , moze nawet ascetyzm w kontaktach z otoczeniem - to wyraźnie tu widać. Chińczycy sa hałaśliwi, gadatliwi, przy czym ta cecha w grupie staje się  dla Europejczyka po prostu drażniąca, nie mają przy tym zupełnie poczucia emocjonalnej strefy bezpieczeństwa. Japończycy zupełnie odwrotnie - i tu na obrazie jest to świetnie uchwycone. 

Spokój, kontemplacja, rozwaga.

Świetny,  nastrojowy obraz...

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @agnieszka-slodkowska
2 września 2023 20:08

Gratulacje, nie możemy się doczekać.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @agnieszka-slodkowska
2 września 2023 21:20

Myślę, że obraz z Japończykami warto odkryć według klucza tytułu z wystawy. Z tego względu można go nazwać sztandarowym. Autorka przedstawia różne barwy od białej do czarnej, a z kolei każda z nich rozkwita szerokim bukietem odcieni. Centralnymi postaciami obrazu są ludzie, a kolor i miejsce są tylko przypadłościami, które istnieją na tych ludziach. Każdy z ludzi jest podmiotem swoich myśli, słów i działania, a nie częścią czegokolwiek. Wydaje mi się, że Autorka bardzo dobrze właśnie to, co jest istotne, przedstawiła.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @agnieszka-slodkowska
2 września 2023 21:59

Co do obrazu "Jadą z wodą..." to oprócz zwrócenia uwagi na kolor i miejsce, przypomina się też i czas, czyli pewnie przynajmniej połowa lipca. Cechą charakterystyczną jest brak rzeczy nieożywionych, oczywiście z wyjątkiem wody w chmurach na niebie. Natomiast "bohaterami" są różne gatunki roślin, których dusze wegetatywne dają życie, wzrost i cały rozwój poszczególnym roślinom według gatunku. Bohaterami w wyższym znaczeniu są jednak ludzie, którzy poprzez swoją pracę kształtują to, co możemy oglądać na obrazie. Rozglądam się i patrzę, czy gdzieś na linii horyzontu nie widać wieży kościoła? Ale to może właśnie obraz frontem "spogląda" na kościół w Lipsku?

Pani Agnieszko, jak z panem Hubertem w lipcu przyszłego roku, po wspinaczce cienistym, leśnym wąwozem ulicy Wiosennej w Chmielowie, dotarlibyście na samą górę, na rozświetloną słońcem wielką rozległą przestrzeń falujących łanów pszenicy, a niżej w oddali Ostrowiec Św., to nigdy tego nie zapomnicie. Jeśli wtedy nie powstanie jakiś obraz, to nie powstanie nigdy. Ze względu na obwodnicę, która także tamtędy ma iść. Tak, obrazem niejako łapie się czas. Nie jak zdjęciem, ale zrozumieniem.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Maginiu 2 września 2023 18:47
3 września 2023 09:40

Podzielam  Pana  komentarz,

zaloguj się by móc komentować

Paris @agnieszka-slodkowska
3 września 2023 09:50

Ciesze  sie,  ze...

...  zaczynasz  ,,rzadzic,,  w  tym  pismie  !!!

Zalaczone  obrazy  bardzo  mi  sie  podobaja,...  daja  duzo  refleksji.  Licze  Agnieszko,  ze  zamiescisz  jakies  ,,sprawozdanie,,  z  wernisazu,  a  moze  i  nawet  z  wystawy.

Pozdrawiam  bardzo  serdecznie  Obydwoje,  zycze  duuuzo  zdrowia  i  wszelkiej  pomyslnosci,

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Maginiu 2 września 2023 18:47
3 września 2023 10:48

Dziękuję za Pana wspaniały komentarz. Nie jestem specjalistą od Japonii i Japończyków, choć odwiedziłam ich kraj dwa razy. Poznałam wiele osób i miałam okazję przyglądać się im z bliska, obserwować zwyczaje, w niektóre zostałam starannie wprowadzona (np. etykieta podczas wizyty u mistrza ceramiki w Bizen, który jest "dobrem narodowym Japonii"). Od dzieciństwa ciągnie mnie do tego co japońskie, chyba od czasu kiedy w tv obejrzałam serial "Shogun" :)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Andrzej4 2 września 2023 20:08
3 września 2023 10:48

Serdecznie dziękuję! Do zobaczenia :)

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Trzy-Krainy 2 września 2023 21:20
3 września 2023 11:03

Bardzo ojcu dziękuję za komentarz. Załączam tekst jaki napisałam do folderu tej wystawy, który jednak nie zostanie załączony; organizatorzy postanowili dać wiecej zdjęć obrazów oraz tekst kuratora. Poniżej mój tekst:

"Dlaczego taki tytuł wystawy? Wystarczy przyjrzeć się obrazom; każdy z nich kryje w sobie jakąś historię. Maluję rzeczy, widoki i ludzi, wszystko to, co nie jest mi obojętne. Jednocześnie chciałabym jak najpełniej zaprezentować się Państwu od strony malarskiej i pokazać różnorodność mojego dorobku artystycznego.

Specjalizuję się w malarstwie olejnym, tematem moich prac są: pejzaż, martwa natura i postać. Od zawsze fascynowały mnie obrazy mistrzów epok minionych. Genialne dzieła malarskie jakie powstały w przeszłości były zasługą znakomicie opanowanego rzemiosła przez artystów oraz ich wyjątkowej wrażliwości. Niebywała umiejętność widzenia koloru w naturze, a także niesamowita biegłość mieszania farb i odtwarzania kolorów na palecie jest wynikiem wieloletniej nauki i obserwacji. Nie mniej ważną umiejętnością jest odnajdywanie relacji barwnych pomiędzy „bohaterami” obrazu. Świadomość różnic w nasyceniu koloru, różnic w temperaturze barwy, koncentracja i intensywność tego co w świetle, chłodna tonacja tego co w cieniu, niewyraźne kontury tego co w oddali.

W hołdzie starym mistrzom, a także z szacunku dla odbiorcy staram się tworzyć obrazy pełne piękna i harmonii.

W pewnym wieku dochodzi do głosu sentyment. Zaczynamy tęsknić do miejsc, które kojarzą się nam z dzieciństwem, młodością, nawet konkretnym wydarzeniem. Moje pejzaże, śmiem twierdzić, są naprawdę dobre, bo maluję je sercem. Te wszystkie przeniesione na obrazy miejsca nie są mi obojętne. Myślę, że odbiorcy to czują. Widzą, że ten konkretny pejzaż coś dla mnie znaczył, że został przez mnie zaobserwowany w najwyższym stopniu, przetrawiony, emocjonalnie potraktowany. Lubię obserwować zmieniającą się pogodę i lubię malować różne jej stany, jak również różne pory roku i pory dnia - to nasyca obraz dodatkowymi smaczkami wizualnymi.
Nie ma koloru bez światła. W nocy wszystko staje się czarno - szare, pozbawione barwy i temperatury. Te same rzeczy, otoczenie, postacie, słowem wszystko nagle ożywa w świetle. Są różne rodzaje światła; naturalne - pełne słońca i to zza chmur, a także to zupełnie sztuczne. Ten sam kolor inaczej wygląda w jaskrawym słońcu, inaczej w cieniu, jeszcze inaczej przy świetle żarówki czy świecy. Bez specjalnych poszukiwań można chłonąć niemal każdą rzecz na świecie i odnajdywać coraz to nowe barwy przy zmieniającym się świetle dnia. Kiedy tak patrzę na oświetlony obiekt, przedmiot, kwiat, cokolwiek, już w myślach odkręcam tubki z farbami, wyciskam na paletę, mieszam ze sobą…

Także wspomnienie można ubrać w światło i kolor. To dzięki obrazom pewne zdarzenia powracają i stają się niemal namacalne. To także dzięki obrazom możemy pielęgnować w sercu wspomnienia, przywracać utracone chwile, miejsca i osoby. I to wszystko za sprawą jednego widoku, jednego obrazu.

Droga malarstwa tradycyjnego jaką obrałam, nie jest drogą łatwą. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę wiele konkurencyjnych nowoczesnych technik i technologii  XXI wieku. Całe szczęście nadal wiele osób potrafi docenić fakt, że oryginalny obraz malowany w technice tradycyjnej jest rzeczą unikatową i niepowtarzalną."

 

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Trzy-Krainy 2 września 2023 21:59
3 września 2023 11:07

Namalowany widok jest poz miasteczkiem i stąd nie widać wiży kościoła w Lipsku.

Tak, zdecydowanie musi powstać obraz z miejsca, o którym ojciec pisze. Dziękuję za przypomnienie.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Paris 3 września 2023 09:50
3 września 2023 11:11

W StAR zainteresowali się moim malarswtem religijnym i zostałam poproszona o napisanie tekstu, o tym jak obraz powstawał. Mnie jest bardzo miło, zwłaszcza że o malarstwie religijnym nie mówi i nie pisze się zbyt wiele.

Dziękujemy i my pozdrawiamy serdecznie!

zaloguj się by móc komentować

Andrzej4 @agnieszka-slodkowska
3 września 2023 20:48

Wernisaż odbywa się w ramach Festiwalu Otwarte ogrody Konstancina, a więc termin jest nieprzpyadkowy. Bez wątpienia podnosi rangę Festiwalu.

Festiwal Otwarte Ogrody | Konstancin-Jeziorna (konstancinjeziorna.pl)

Znamy już pełny program 16. Festiwalu Otwarte Ogrody | Konstancin-Jeziorna (konstancinjeziorna.pl)

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować